Waivio

Recommended Posts

"Kajko i Kokosz", a spoiler-free review of Polish cartoon / Bezpoilerowa recenzja "Kajko i Kokosz"

8 comments

herosik1.1 K3 years agoPeakD8 min read

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/herosik/23xLDcufFyipihxvbFVeSursosfDyhsSFKPAjkvCmjwZXqYPmuAgY5gBbaTsNo9m59dAU.jpg

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/herosik/23x1U5ERuZ6Hj92w2SnbFCG5AZ5i1d78hykupxZKfHwgwm41iesXxgpzS6JAVwh4LdbfX.jpg

And finally, the entire, 1st season of the Polish animated series hit Netflix. Before that there was "Bogdan Boner: The Exorcist" (which I can compare to "South Park", "Rick and Morty" and the like, but don't take this comparison too literally + remember that although Walaszek parodies similar topics, he does it very in Polish style, which will not always be understandable to people abroad - a note for English-speaking readers), however, this item is aimed at adults. Today I will write about a series for children, for whom a multi-threaded plot or too complicated characters, jokes, style, etc. would be too hard to digest. It can be said that it is "Asterix and Obelix" in the version for the Slavs. Again, I will refer to readers from outside Poland - if that was your first association, it was good. For as long as I can remember, there have been talks in Poland about whether "Kajko i Kokosz" is a copy (or more politely speaking, "too much inspiration") of a foreign comic. In my opinion, yes, the author clearly suggested the title by René Goscinny and Albert Uderzo. I have never explored the subject, so I forgive myself a further comment - I only read that all the facts point to it. I will defend Janusz Christa - I suspect that he had a similar concept (or at least having some significant similarities, after all, it is not an original or unique idea - with all due respect to the French) and only "borrowed" a few elements. Perhaps because he thought he would not spend it or nobody would pay attention to it (which is quite a common mistake repeated by many people). Or he lacked something to connect the ideas on his mind. Or any other reason, it doesn't matter much more than being true or false.
 
https://files.peakd.com/file/peakd-hive/herosik/23vi4EcL1hLdz9V8RW9JRo51GgHugRechCabnM9LTRY5CbkoENGj9Kspq7aqUSo1hcDCJ.jpg
 
As for the characters, this is more or less the same as in "Asterix". Of course, there are some differences, the characters joke in a different way, they relate to things closer to our culture, but if you think about it, Janusz Christa was too much inspired by the work of the French in this aspect. Probably some comic book defenders will disagree with me, but I will be brazen - sorry, you are wrong. Ok, let's assume that in the later comics Kajko, Kokosz and the rest of the gang go their own way, but it does not change the fact that the similarities hit the eyes, as one of the characters does with his club. While in the past it was possible to pretend that it was not, today, having free access to information, it is simply impossible to defend it. Nevertheless, the characters are so nice that if we pretend we don't see it, we'll probably have a good time. And certainly small children who do not pay attention to it at all. As for the plot, it's basically the same as for "Asterix & Obelix". There is only one difference - it is easier to understand, there are not so many historical references, there are fewer heroes - generally a simpler Asterix that happens on a much smaller scale. This is also evident in the length of the sections, which are just right for children.
 
https://files.peakd.com/file/peakd-hive/herosik/23wqnf6WFvMDj8MHEuarDBJEuewbEPmiLhTkFMW2QRmxHAxb9scJFtAMVXcicNKhDd8St.jpg
 
As for the graphics, lines and animations - as I wrote in my previous post (when Polish Netflix released some of the episodes from season 1), there is no reason to be ashamed. I do not know how it is now, but several years ago (or should I write - several dozen), we produced series for the youngest with quite good results - some bought licenses from us and at least some of them were appreciated by foreign viewers. As for the first animation that went abroad for a long time... It is really good! I do not know if it will be like that now, especially in the era of movies and series made with CGI technology, but it seems to me that the classic style (or rather - emulating this type of line and animation) can be an advantage of this series. If only because it is quite an original approach (if I am wrong, please correct it), which stands out from the above-mentioned ones. The series has a lot of nice colors, the brutality is presented in a comical way, the music is also quite nice.
 
https://files.peakd.com/file/peakd-hive/herosik/23vsQpqz8jSkTcQ8ywXJCzgMEskZ17MHwULcjqbuLBbjfD9TRwRoNcgzvKHB7Y8URG86Z.jpg
 
Summing up - if you have small children at home, I recommend it. I can also recommend it to older audiences who have never had contact with the original, but will rather be bored. Or differently - I and my girlfriend liked some episodes in a moderate way (we both don't know the original), but we were bored in general. It's not that the show is weak - we're just not its target audience. Nevertheless, it is a nice option for several-year-old kids - if they like the story, you will have some time for yourself.
 
No i w końcu na Netflixa trafił cały, 1 sezon polskiego serialu animowanego. Wcześniej był "Bogdan Boner: Egzorcysta", jednakże to pozycja skierowana do dorosłych. Dziś napiszę o serialu dla dzieci, takich dla których wielowątkowa fabuła lub zbyt skomplikowane postacie, żarty, stylistyka etc. byłyby zbyt ciężkie do przyswojenia. Można powiedzieć, że to taki "Asterix i Obelix" w wersji dla Słowian. Ponownie odwołam się do czytelników spoza Polski - jeżeli takie było Wasze pierwsze skojarzenie, to było ono dobre. Odkąd tylko pamiętam, to w Polsce toczą się rozmowy na temat, czy "Kajko i Kokosz" to kopia (lub grzeczniej mówiąc, "zbyt mocna inspiracja") zagranicznego komiksu. Moim zdaniem tak, autor wyraźnie sugerował się tytułem autorstwa René Goscinnego i Alberta Uderzo. Nigdy nie zgłębiłem tematu, więc daruję sobie dalszy komentarz - czytałem jedynie, że wszystkie fakty na to wskazują. Wezmę Janusza Christę w obronę - podejrzewam, że miał podobny koncept (lub przynajmniej mający kilka istotnych podobieństw, wszakże to nie jest jakiś oryginalny, czy unikalny pomysł - przy całym szacunku dla Francuzów) i jedynie "pożyczył" sobie "kilka" elementów. Być może dlatego, bo myślał że się nie wyda lub nikt na to nie zwróci uwagi (co jest dość częstym błędem powtarzanym przez wielu ludzi). Albo brakowało mu czegoś, czym mógłby połączyć pomysły chodzące mu po głowie. Albo dowolnie inny powód, nie ma to większego znaczenia ponad byciem prawdą lub fałszem.
 
https://files.peakd.com/file/peakd-hive/herosik/23sdmprcUdMdZwKroVS5JjQZj3jbRTCZsPNvEZDUvSAdws9JMjiA31Bg39jdvFMjgu6Wc.jpg
 
Jeśli chodzi o postacie, to jest to mniej-więcej to samo, co w "Asteriksie". Oczywiście są pewne różnice, postacie żartują w inny sposób, odnoszą się do rzeczy bliższych naszej kulturze, ale jeśli by się dłużej zastanowić, to Janusz Christa i w tym aspekcie za bardzo inspirował się pracą Francuzów. Zapewne niektórzy obrońcy komiksów się ze mną nie zgodzą, ale będę bezczelny - sorry, mylicie się. Ok, przyjmijmy że w późniejszych komiksach Kajko, Kokosz i reszta ferajny idzie swoją drogą, ale nie zmienia to faktu, że podobieństwa uderzają po oczach, jak to robi jeden z bohaterów swoją maczugą. O ile dawniej można było udawać, że tak nie jest, o tyle dzisiaj mając swobodny dostęp do informacji, nie da się po prostu tego obronić. Niemniej, bohaterowie są na tyle sympatyczni, że jeśli udamy że tego nie widzimy, to raczej będziemy się dobrze bawić. A na pewno małe dzieci, które w ogóle na to nie zwracają uwagi. Co do fabuły, to w zasadzie jest to samo, co w przypadku "Asterix & Obelix". Różnica jest jedna - jest ona prostsza do zrozumienia, nie ma tylu nawiązań historycznych, jest mniej bohaterów - generalnie taki prostszy Asterix, który dzieje się na dużo mniejszą skalę. Widać to również po długości odcinków, które są w sam raz dla dzieci.
 
https://files.peakd.com/file/peakd-hive/herosik/245n7gT25iNy54qVtWqZYaEnB3izRjNvpRYTHZDzC5kbvfRASRzyjJgL8FUCF6QjakQjq.jpg
 
Co do grafiki, kreski i animacji - tak jak pisałem w swoim wcześniejszym wpisie (gdy polski Netflix udostępnił część odcinków z 1 sezonu), nie ma powodów do wstydu. Nie wiem jak jest obecnie, ale kilkanaście lat temu (czy raczej powinienem napisać - kilkadziesiąt), produkowaliśmy seriale dla najmłodszych z całkiem niezłym skutkiem - niektórzy kupowali od nas licencje i przynajmniej część z nich, cieszyła się uznaniem wśród zagranicznych widzów. Jak na pierwszą animację od dłuższego czasu, która trafiła za granicę, to... Jest naprawdę dobrze! Nie wiem, czy tak będzie obecnie, zwłaszcza w dobie filmów i seriali wykonanych technologią CGI, ale wydaje mi się, że klasyczny styl (czy raczej - emulujący ten rodzaj kreski i animowania) może być atutem tego serialu. Choćby dlatego, że jest to dość oryginalne podejście (jeśli się mylę, to proszę o korektę), które wyróżnia się na tle wyżej wspomnianych. Serial ma dużo ładnych kolorów, brutalność jest przedstawiona w komiczny sposób, muzyka również jest całkiem przyjemna.

Reasumując - jeśli macie małe dzieci w domu, to polecam. Mogę go też polecić starszym odbiorcom, którzy nigdy nie mieli styczności z oryginałem, ale raczej będziecie się nudzić. Albo inaczej - niektóre odcinki mi i mojej dziewczynie się podobały w umiarkowany sposób (oboje nie znamy pierwowzoru), ale generalnie nudziliśmy się. Nie dlatego, że serial jest słaby - po prostu nie jesteśmy jego grupą docelową. Niemniej, jest to fajna opcja dla kilkuletnich dzieciaków - jeżeli bajka im się spodoba, to będziecie mieli trochę czasu dla siebie.

Comments

Sort byBest
AI
Waivio AI Assistant
How can I help you today?